Elektryczne ogrzewanie na podczerwień, a ogrzewanie pompą ciepła
Ogrzewanie na podczerwień jest zdecydowanym faworytem, jeżeli chodzi o koszty ogrzewania i trwałość systemu grzewczego.
System grzewczy składa się z emitera podczerwieni, którym mogą być folie grzewcze umieszczone pod podłogą lub na suficie, albo promienników podczerwieni umieszczonych na
ścianach, lub suficie. Każde pomieszczenie posiada swój termostat, który kontroluje zaprogramowaną temperaturę. Dzięki histerezie wynoszącej 0,5°C możliwe jest utrzymywanie
temperatury na jednym poziomie i zapewnienie maksymalnego komfortu cieplnego.
W nowych, dobrze izolowanych domach najlepszym rozwiązaniem jest ogrzewanie podłogowe lub sufitowe. W starych budynkach pierwszym wyborem są promienniki podczerwieni, które mają większą moc potrzebną do ogrzania słabo izolowanych pomieszczeń.
Elektryczne ogrzewanie na podczerwień różni się od tradycyjnych ogrzewań elektrycznych
inną temperaturą emisji ciepła. Podczerwień nie ogrzewa powietrza, a ściany, podłogę, sufit oraz sprzęty znajdujące się w ogrzewanym pomieszczeniu. Dopiero od nagrzanych powierzchni ogrzewa się powietrze, którego temperatura jest niższa o 1-2°C. Dzięki takiemu rozkładowi temperatur wilgoć pozostaje w powietrzu i nie osadza się w ścianach. Zostaje z budynku usunięta przez wentylację lub podczas wietrzenia.
W przypadku ogrzewań powierzchniowych, temperatura emisji nie przekracza 24°C, a promienniki podczerwieni pracują w temperaturze od 90°C do 120°.
Jeżeli przekroczymy temperaturę emisji ogrzewań powierzchniowych, to ogrzewanie stanie się klasycznym ogrzewaniem konwekcyjnym, czyli będziemy grzać powietrze. Ciepłe powietrze zawiera dużo wilgoci, która osadza się na chłodniejszych ścianach powodując ich zawilgocenie, a tym samym spada ich opór termiczny i rosną koszty ogrzewania. Już 4% wilgotności w przegrodzie powoduje wzrost strat ciepła o 50%!
Koszt elektrycznego ogrzewania na podczerwień wynosi dla 100 m² nowego domu ok.
24 tys. złotych brutto z montażem. Cena zależy od rodzaju użytych materiałów, w tym izolacji.
Trwałość materiałów grzewczych wynosi minimum 50 lat. System grzewczy nie wymaga serwisowania, ani przeglądów. W przypadku ogrzewania podłogowego nie ma problemu z wymianą podłogi, gdy stara się zużyje. Wystarczy usunąć stare panele i ułożyć nowe.
Pompa ciepła zastępuje klasyczny kocioł w ogrzewaniu wodnym, więc jest motorem ogrzewania konwekcyjnego ze wszystkimi jego wadami. O ile zdaje egzamin w dobrze izolowanych budynkach
z ogrzewaniem podłogowym wodnym, to już wykorzystanie jej do ogrzewania za pomocą kaloryferów napotyka na przeszkodę jaką jest temperatura zasilania.
W nowoczesnych nowych budynkach często wystarczająca jest temperatura zasilania 35 stopni, w istniejących mieszkaniach często wynosi ona od 45 do 60 stopni, w starych budynkach może dochodzić do 90 stopni. Temperatura zasilania ma kluczowe znaczenie dla pracy pompy ciepła.
Dlaczego temperatura zasilania jest tak ważna?
Zasadniczo obowiązuje następująca zasada: im wyższa musi być temperatura zasilania, tym więcej energii potrzeba do odpowiedniego podgrzania wody. W mieszkaniach, w których wymagane są wyższe temperatury zasilania, zużywa się więcej oleju w instalacji ogrzewania olejowego i więcej gazu w instalacji ogrzewania gazowego. Pompa ciepła nie współpracuje z takim nośnikiem energii, lecz pobiera ciepło z otoczenia – ziemi, powietrza lub wody. Aby osiągnąć wyższe temperatury zasilania, sprężarka pompy ciepła musi bardziej sprężać czynnik chłodniczy, który jest używany zamiast wody. Wymaga to większej ilości energii w postaci elektryczności. Ma to dwie wady: po pierwsze, maksymalna temperatura zasilania pompy ciepła jest zwykle ograniczona do około 55 stopni. Specjalne wysokotemperaturowe pompy ciepła mogą również obsługiwać do 80 stopni, ale są wtedy droższe.
Po drugie, pompa ciepła pracuje efektywniej, im mniejsza jest różnica między temperaturą zewnętrzną a temperaturą zasilania. Dzieje się tak dlatego, że efektywność pompy ciepła wyrażana jest jako wyprodukowana energia grzewcza podzielona przez zapotrzebowanie na energię elektryczną – tzw. sezonowy współczynnik wydajności. Im wyższa musi być temperatura zasilania, tym większe zapotrzebowanie na moc i niższy roczny współczynnik wydajności.
Ważnym elementem wpływającym na temperaturę zasilania jest izolacja w domu. Im więcej ciepła jest tracone przez słabą izolację, tym więcej ciepła musi oddać grzejnik do pomieszczenia, aby osiągnąć komfortową temperaturę . Im więcej ciepła ma emitować, tym wyższa musi być temperatura zasilania. Z tego powodu w starych budynkach o słabej izolacji konieczne są temperatury zasilania do 90 stopni. Pompa ciepła nie nadaje się zatem do bardzo słabo ocieplonych domów.
Koszt pompy ciepła wraz z montażem do domu o powierzchni 100 m² wynosi ok. 40 tys. złotych.
Do tego dochodzą dodatkowe koszty związane z obowiązkowym serwisem i wymianą filtrów.
Producenci twierdzą, że pompy wytrzymują do 20 lat pracy. Nawet gdyby tak było, to dojdą koszty wymiany zużytych części zamiennych. Urządzenia mechaniczne jeżeli pracują, to ulegają naturalnemu zużyciu, nie wspomnę o awariach.
Tak czy inaczej, najpóźniej po 20 latach jest czas na nową pompę ciepła. To kolejny wydatek.
Elektryczne ogrzewanie na podczerwień jest ogrzewaniem pasywnym. Nie posiada żadnych części ruchomych, które ulegają zużyciu. Nie trzeba go serwisować, a trwałość folii grzewczych wynosi co najmniej 50 lat. Nowoczesne maty grzewcze używane również do podłogowych systemów grzewczych posiadają dożywotnią gwarancję producenta!
Jedynym elementem, który kiedyś trzeba będzie wymienić jest termostat, którego koszt wynosi 200 do 300 zł. Jest to urządzenie elektroniczne, a wszystkie urządzenia elektroniczne podlegają
naturalnemu starzeniu się komponentów z których są zbudowane.
W obliczu nachalnej reklamy pomp ciepła, warto pomyśleć o alternatywie, tym bardziej, że obecnie budowane pompy będą musiały przejść na inny czynnik wymiany ciepła. Obecnie stosowane, R 32 R410a, R454C, będą od 2026 roku zakazane. Gazy te zwiększają efekt cieplarniany i przyczyniają się do wzrostu dziury ozonowej. Będzie się to łączyło ze zmianami konstrukcyjnymi i z pewnością wzrostem cen i tak już drogich urządzeń.
Boom na pompy ciepła będzie wyhamowany? Debata nad zaostrzeniem prawa w Brukseli – Money.pl